Wczorajsze spotkanie w bibliotece z tłumaczami książki "Numer Drugi" Davida Foenkinosa, Aleksandrą Weksej i Karolem Budą, było niezapomnianym doświadczeniem. Wydarzenie...
Zobacz więcej15 listopada odbyło się spotkanie z przewodnikami górskimi, autorami książki 555 zagadek o Beskidzie Wyspowym. Dariusz Gacek oraz Roman Sojda...
Zobacz więcejKsiężniczka z Krzyszkowic. Portugalski pisarz i doktor historii sztuki Francisco Queiroz opublikował właśnie w Polsce obszerną biografię Augusty de Montleart...
Zobacz więcejMiejska Biblioteka Publiczna im. ks. Jana Kruczka w Myślenicach oraz Starostwo Powiatowe w Myślenicach zaprosili uczniów szkół średnich na wykład ...
Zobacz więcejNowa odsłona kampanii „Mała książka – wielki człowiek” w bibliotece już w październiku! Wszystkim miłośnikom książek dziecięcych i bibliotek kampania...
Zobacz więcej
Nie to nie jest kryminał, książki nie można też wpisać w dział „literatury szpiegowskiej”. Nie słychać tu wystrzałów, pisku opon czy huku lądujących śmigłowców. W tym sensie jest rzecz nie zupełnie podobna do relacji o wyczynach agenta 007. Podobieństwa? Zakulisowe rozgrywki, szpiegowskie technologie, agenci bez nazwiska i bez twarzy, wydarzenia z pierwszych stron gazet i nigdzie nie opisane.
Więc co „to” jest? Dobre pytanie, proszę zatem oto odpowiedź. To wspomnienia, rodzaj szpiegowskiej autobiografii, pamiętnika, zbioru impresji o tym co odeszło w przeszłość, a przechodząc przynajmniej po części wpisało się w historię Izraela i naszego niespokojnego globu.
Sabataj Szawit był dyrektorem Mosadu w latach 1989 – 1996. Daty szczególne, opisujące okres burzliwy, pełen zmian, których skutków chwilowych i dalekosiężnych nie sposób było przewidzieć. Nawet za biurka dyrektora Mosadu. Upadek ZSRR, wojny w zatoce Perskiej, wojny libańskiej oraz wielu innych zdarzeń, które – nawet dziś – z polskiej perspektywy są niewidoczne.
Książka jest chłodną analityczna relacja o tym jaki Izrael, jego wywiad w zaś szczególności, próbowały odnaleźć się w tej burzliwej rzeczywistości. Kartka po kartce poznajemy meandry funkcjonowania izraelskiego wywiadu oraz tworzących go ludzi odsłaniany też bywa sposób myślenia tej instytucji i styl analizowania rzeczywistości . Opowieść okraszono dygresjami i anegdotami, a te przecież wszyscy lubimy. Książkową narrację uzupełnia kilkanaście fotografii. Warto je przejrzeć.
Tomasz Dziki
Sabat Szawit: Byłem szefem Mosadu. Gra o bezpieczny Izrael. Wydawnictwo Dolnośląskie, stron 432.
Zakup książki przez MBP w Myślenicach zrealizowano ze środków Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.