17 czerwca w Galerii mgFoto, która mieści się w naszej bibliotece odbył się wernisaż wystawy fotograficznej zatytułowanej „HIRAETH”, autorstwa Kateriny...
Zobacz więcejW sobotę, 7 czerwca, na terenie Myślenic odbyła się wyjątkowa gra miejska „Biblioszlak 80”, zorganizowana przez naszą bibliotekę z okazji...
Zobacz więcej29. maja w naszej bibliotece miało miejsce uroczyste rozstrzygniecie konkursu „Za drzwiami biblioteki”, podczas którego mieliśmy przyjemność gościć autorów konkursowych...
Zobacz więcejPragniemy serdecznie podziękować wszystkim za obecność na uroczystości z okazji 80-lecia naszej Biblioteki. Udział Państwa jest dla nas wyrazem wsparcia...
Zobacz więcejZapraszamy do całorocznej wspólnej zabawy czytelniczej. Śledź losowania na naszym Facebooku i Instagramie. Lubisz czytać? A może szukasz motywacji, by...
Zobacz więcejHISTORIA BIBLIOTEKI W1945 r. z 300 książek ofiarowanych przez miejscową społeczność stworzono pierwszy księgozbiór Biblioteki Powiatowej w Myślenicach. Do jej...
Zobacz więcejObecnie przystępujemy do małopolskiego konsorcjum zakupu i zawarcia nowych umów z dostawcami usług Empik GO lub Legimi. W lipcu zapraszamy...
Zobacz więcejNowa edycja kampanii „Mała książka – wielki człowiek” w bibliotekach Już od października w naszej bibliotece na wszystkich przedszkolaków i...
Zobacz więcejMiejska Biblioteka Publiczna im. ks. Jana Kruczka w Myślenicach serdecznie zaprasza do nowej miejscówki dla młodych - BookZone Teen. Lokalizacja...
Zobacz więcejObecnie przystępujemy do małopolskiego konsorcjum zakupu i zawarcia nowych umów z dostawcami usług Legimi i Empik GO. Po nowe kody...
Zobacz więcej
Komiksy pamiętam z dzieciństwa. Owszem, mogę wyliczyć tytuły: „Kapitan Klos”, Kapitan (bodaj) Żbik”. No i jeszcze „Tytus, Romek i Atomek”, bijący wtenczas wszelkie rekordy popularności. Tyle. Aż tyle. Jak na tamte zgrzebne czasy było ich całkiem sporo. Książki, na prawach koleżeńskiej wymiany, przechodziły z rąk do rąk. Co cenniejsze, przez to praktycznie nie do kupienia, zeszyty z przygodami ulubionych bohaterów na szkolnej giełdzie
W pewnym momencie komiksy… znikły z mojego pola widzenia. Przestały mnie interesować, ale też przestały być obecne na rynku wydawniczym. A teraz powracają. W zapowiedziach wydawniczych, co rusz dostrzegam bowiem anonse komiksów lub „powieści graficznych”. Zupełnie niedawno jeden z nich dotarł na moje biurko. To „Berezyna”, komiks historyczny, opisujący bój stoczony przez armię Napoleona powracającą spod Moskwy. Tragiczny, pełen taktycznych i ludzkich dramatów. Dla historyków wojskowych jeden z ważniejszych wojennych w dziejach świata.
Uczniom rzecz pozwoli podręcznikową wiedzę skonfrontować z fabułą ołówkiem skreśloną przez grafików, co już samo w sobie może być ciekawe. Osobom dorosłym też pewnie się spodoba, będzie to swoisty powrót do dawnych czasów.
Mając książkę w ręku proszę uważnie przekartkować strony tytułowe. A tam zerknąć na spis osób pracujących nad książką (komiksem) i rozpisane w podjętych działaniach role. Są tu, z imienia nazwiska autor powieści (to kanwa komiksu), twórca jej adaptacji, rysownik oraz graficy odpowiedzialni za „kolory,. Tak, tak komiks potrafi być prawdziwym dziełem sztuki.
Patrick Rambaud, Frederic Richaud, Ivan Gil, Albertine Ralenti, Elvire de Cock: Bereza. Wydawnictwo Egmont Polska, Warszawa 2020