Miejska Biblioteka Publiczna im. ks. Jana Kruczka w Myślenicach serdecznie zaprasza na wystawę prac Barbary Burówny Wystawa będzie czynna od...
Zobacz więcejOgłaszamy konkurs literacki na esej dotyczący biografii wybranego przez siebie Polaka pochodzącego z Kresów Wschodnich. Tekst może dotyczyć zarówno postaci...
Zobacz więcejMiejska Biblioteka Publiczna im. ks. Jana Kruczka zaprasza na kurs komputerowy dla seniorów. PONIEDZIAŁKI GODZINA 10:30 PIERWSZE SPOTKANIE 26 LUTEGO...
Zobacz więcejminiPAKT - gminne pracownie komputerowe Gmina Myślenice zrealizowała projekt grantowy „miniPAKT – gminne pracownie komputerowe” (miniPAKT GPK). 28 listopada 2023...
Zobacz więcejKody do książek elektronicznych z platformy Legimi można odebrać w Czytelni Naukowej (I piętro). OD 1 STYCZNIA 2024 r. NOWE...
Zobacz więcejNowa odsłona kampanii „Mała książka – wielki człowiek” w bibliotece już w październiku! Wszystkim miłośnikom książek dziecięcych i bibliotek kampania...
Zobacz więcej
Komiksy pamiętam z dzieciństwa. Owszem, mogę wyliczyć tytuły: „Kapitan Klos”, Kapitan (bodaj) Żbik”. No i jeszcze „Tytus, Romek i Atomek”, bijący wtenczas wszelkie rekordy popularności. Tyle. Aż tyle. Jak na tamte zgrzebne czasy było ich całkiem sporo. Książki, na prawach koleżeńskiej wymiany, przechodziły z rąk do rąk. Co cenniejsze, przez to praktycznie nie do kupienia, zeszyty z przygodami ulubionych bohaterów na szkolnej giełdzie
W pewnym momencie komiksy… znikły z mojego pola widzenia. Przestały mnie interesować, ale też przestały być obecne na rynku wydawniczym. A teraz powracają. W zapowiedziach wydawniczych, co rusz dostrzegam bowiem anonse komiksów lub „powieści graficznych”. Zupełnie niedawno jeden z nich dotarł na moje biurko. To „Berezyna”, komiks historyczny, opisujący bój stoczony przez armię Napoleona powracającą spod Moskwy. Tragiczny, pełen taktycznych i ludzkich dramatów. Dla historyków wojskowych jeden z ważniejszych wojennych w dziejach świata.
Uczniom rzecz pozwoli podręcznikową wiedzę skonfrontować z fabułą ołówkiem skreśloną przez grafików, co już samo w sobie może być ciekawe. Osobom dorosłym też pewnie się spodoba, będzie to swoisty powrót do dawnych czasów.
Mając książkę w ręku proszę uważnie przekartkować strony tytułowe. A tam zerknąć na spis osób pracujących nad książką (komiksem) i rozpisane w podjętych działaniach role. Są tu, z imienia nazwiska autor powieści (to kanwa komiksu), twórca jej adaptacji, rysownik oraz graficy odpowiedzialni za „kolory,. Tak, tak komiks potrafi być prawdziwym dziełem sztuki.
Patrick Rambaud, Frederic Richaud, Ivan Gil, Albertine Ralenti, Elvire de Cock: Bereza. Wydawnictwo Egmont Polska, Warszawa 2020