We wtorek 24.09.2024 r., naszą bibliotekę odwiedził niezwykle miły gość: Paweł Beręsewicz, tłumacz, leksykograf, anglista oraz – przede wszystkim –...
Zobacz więcejMiejska Biblioteka Publiczna im. ks. Jana Kruczka w Myślenicach zaprasza na prelekcję ks. Artura Czepiela Nie mogę zamknąć swojego kapłaństwa...
Zobacz więcejKomunikat Legimi S.A.: W związku ze zmianami zasad współpracy z dostawcami treści część ebooków i audiobooków dostępnych za pośrednictwem dystrybutora...
Zobacz więcejJaka to okładka? - ogłaszamy wyniki konkursu! Dziękujemy za Państwa kreatywność i zaangażowanie oraz świetną, wspólną zabawę! Osoby nagrodzone w...
Zobacz więcejZ przyjemnością informujemy, że nasza Biblioteka otrzymała dofinansowanie w kwocie 43 280,00 zł na zakup nowości ze środków finansowych Ministra...
Zobacz więcejW dniach 1 do 26 października 2024 r. biblioteka będzie nieczynna z powodu skontrum (inwentaryzacja księgozbioru). Zachęcamy do zrobienia książkowych...
Zobacz więcejZastanawiasz się nad zakupem gry, ale nie jesteś zdecydowany? Od maja 2024 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. ks. Jana...
Zobacz więcej
“Tamtego lata w Bułgarii” Małgorzaty Winkler-Pogody to powieść o trwającym przez z lata uczuciu ,które że względu na trudną sytuację polityczną Europy istniało tylko w listach. Główna bohaterka powieści to studentka historii sztuki Łucja, która pewnego lata jedzie z ciotkami w podróż do Bułgarii. Tam poznaje Borysa. Wspólnie spędzony czas rudzi między młodymi uczucie . Chociaż obiecywali sobie częste spotkania to jednak napotykali na szereg przeszkód więc wzajemne uczucia przekazywali sobie w listach. Jak można się spodziewać po latach częstotliwość listów malała. Łucja w końcu układa sobie życie z kimś innym. Po ponad 20 latach od czasów wakacyjnego wyjazdu do Bułgarii choroba ciotki skłania Łucję do ponownej podróży do tego kraju i próby rozliczenia się z przeszłością.
Dzięki internetowi odnajduje Borysa jednak ich korespondencja jest zdawkowa jednak Łucja wierzy ,że po latach znów spotka swoją dawną miłość. Wraz z przyjaciółką wyrusza na zwiedzanie tego pięknego kraju, a o tym jaki będzie finał to już przekona się czytelnik gdy dobranie do ostatnich stron.
Książka jak dla mnie jest wręcz przewodnikiem turystycznym po Bułgarii, bo nie da się ukryć że wręcz w plastyczny sposób opisuje ten ciekawy kraj. Zawiera szereg szczegółowych opisów miejsc zwiedzanych przez główną bohaterkę , wydarzenia historyczne i wszelkie ciekawostki .Wręcz można poczuć smaki i zapachy wędrując uliczkami miast bo wszelkie informacje są zawarte na większości stron powieści, a główny wątek jest jakby wpleciony pomiędzy te opisy. Dlatego książka mnie nie porwała ,bo nie tego oczekiwałam.
Nie ukrywam że ta książka zainteresowała mnie motywem listów po tym jak przeczytałam “Napisz do mnie”. Oczekiwałam czegoś niesamowitego ,a tutaj listy to był szereg tych samych powtarzanych do znudzenia zdań. Jeśli ktoś lubi przewagę opisów w lekturze to się nie zawiedzie ale fabuła nie porywa, może dlatego że wcześniej przeczytaj mnóstwo książek w których nawet duża ilość opisów jest wyważona i tak wpleciona w opisywane zdarzenia, że nie przytłacza, a wręcz pomaga wyobrazić sobie w jakim otoczeniu rozgrywa się akcja.
Ponieważ “Tamtego lata w Bułgarii” jest debiutem pisarki to można wybaczyć przewagę opisów nad głównym wątkiem, ale i tak pozostaje niedosyt. Książka generalnie dla miłośników spokoju bez zwrotów akcji czy zaskoczeń.
Monika Gatlik