Nasze recenzje

Powrót rozmaitych potworności

Po kilku latach, od ukazania się pierwszego tomu, „Berserk” powraca. Miłośników Pawła Majki nie muszę zachęcać do lektury i o tym jestem przekonany.  Tym, którzy stawiają pierwsze kroki w jego ponurym świecie podpowiadam: należy, od razu, za jednym zamachem, wypożyczyć oba tomy.
„Berserk. Spowiednik”: okładka utrzymana w konwencji tej poprzedniej. Znów intryguje, a intrygując zachęca do lektury.  Trochę też straszy:  człowiek w łachmanach, w mocno zniszczonej bluzie,  z zarzuconym na głowę kapturem. Twarz skrywa futurystyczna maska przeciwgazowa.  Wszędzie krople krwi. Ołowiane chmury i przejmująca słota.  A w tle, nieco ponad linią zachmurzonego horyzontu: zarys budowli., wzrok raczej nie myli – znajomej, to przecież jest… Zgoda, zajrzymy tam, ale jeszcze nie teraz!
Teraz Marek wychodzi z więzienia. Znalazł się tam… z miłości do kobiety.  Oczywiście, to ta lepiej sprzedająca się część prawdy,  ot – więzienny PR. Bo tak naprawdę – no cóż – chciał… zabić jej kochanka.  Ale przecież każdego czasem mogą ponieść nerwy, prawda?Marek zaczyna nowe życie, nie przypuszczając, że nowe życie, zaczynają również wszyscy mieszkańcy Polski. Nieznana Siła zmienia ludzi w krwiożercze potwory i każe im mordować się nawzajem. Na oślep, bezwiednie, okrutnie. Moc Siły i jej nakazy – jednak omijają go, dlaczego? Początek podróży. Marek brnie pośród zwałów cuchnących zwłok, ruin spalonych domostw, miejskich zgliszczy; wśród ludzi żyjących jeszcze, a już nieufających sobie. Jest obdarzony silnym charakterem, zdeterminowany – bo szuka nieznanego syna, wzmocniony – więziennym doświadczeniem i mądry – mądrością na złe czasu złożoną z życzliwych wskazówek współwięźniów.
Dochodzi do Częstochowy.  Tak, to zarys Jasnej Góry widzimy na okładce.  Teraz, ta podróż,  nabiera nowego wymiaru.
Miasto oczywiście jest symbolem, w książce również, ale trud jego interpretacji należy podjąć dopiero po zakończeniu  lektury.
Książka jest denerwująco przenikliwa i denerwująco aktualna. Kartka, po kartce uświadamiasz sobie, że znasz ten świat. Ten, w którym przenikają się bestie i anioły, znasz zaściankowe spory opierające się nie na wiedzy, lecz na zmyśleniach i emocjach.  Tak to spory o politykę, religię, o tolerancję .
A tytułowy Berserk ? Z filologicznej, słownikowej perspektywy  to  wojownik nieznający strachu.   Kto jest nim w książce? Rozmaitych pytań mamy tu  bez liku. Jak to u Majki… Co to za Siła, która zmieniła ludzi w mordercze bezmyślne bestie? Dlaczego jedni się zmieniają, a drudzy pozostają sobą? Nie dostaniemy odpowiedzi na te pytania, autor dość bezwględnie każe nam próbować odpowiedzieć na nie we własnej głowie. I biec dalej.
Książka nieco przypomina filmy Patryka Vegi.  I tu, i tam pod skorupą brutalności, chamstwa, wulgarności ludzie skrywają wrażliwość i niewinność. I ogromną potrzebę miłości.
Jedno jeszcze… Książkowe dialogi błyskotliwe i filozoficzne,  wymagają skupienia i aktywnego  współuczestnictwa. Potrzebne więc  będą spokój i czas. Na spokojną lekturę.
Tomasz Dziki / Miejska Biblioteka Publiczna

Paweł Majka: Berserk. Wydawnictwo Filia, 2017 r.
Paweł Majka: Berserk. Spowiednik Wydawnictwo Filia, 2019 r.
Zrealizowano ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa.


Skip to content