Wczorajsze spotkanie w bibliotece z tłumaczami książki "Numer Drugi" Davida Foenkinosa, Aleksandrą Weksej i Karolem Budą, było niezapomnianym doświadczeniem. Wydarzenie...
Zobacz więcej15 listopada odbyło się spotkanie z przewodnikami górskimi, autorami książki 555 zagadek o Beskidzie Wyspowym. Dariusz Gacek oraz Roman Sojda...
Zobacz więcejKsiężniczka z Krzyszkowic. Portugalski pisarz i doktor historii sztuki Francisco Queiroz opublikował właśnie w Polsce obszerną biografię Augusty de Montleart...
Zobacz więcejMiejska Biblioteka Publiczna im. ks. Jana Kruczka w Myślenicach oraz Starostwo Powiatowe w Myślenicach zaprosili uczniów szkół średnich na wykład ...
Zobacz więcejNowa odsłona kampanii „Mała książka – wielki człowiek” w bibliotece już w październiku! Wszystkim miłośnikom książek dziecięcych i bibliotek kampania...
Zobacz więcej
Wydawało mi się, że ta książka powinna trafić do mnie w maju, w czerwcu. Najpóźniej w lipcu bądź sierpniu. Wtedy, gdy w planach wakacyjne wyprawy, do lasu, w góry, tam gdzie daleko, poza granice technologicznej cywilizacji. Czytając ją zmieniłem zdanie, radykalnie zresztą: to rzecz do czytania o każdej porze roku.
Zapraszam do lektury książki, której tytuł mówi wiele, ale nie wszystko: „Pod gołym niebem. Żyj w rytmie natury”. Autorzy, Frida i Markus Torgeby odpowiadają o tym jak radzić sobie poza ulicznymi traktami. I na równie krytej, tajemniczej ścieżce życia. Markus opowiada, Frida fotografuje.
Słucham i oglądam. Dowiaduję się jak zimą spać na zewnątrz i tego, że jest to „do zrobienia”. Zyskuję wiele bezcennych rad, w tym jak z gałęzi, gałązek i gałązeczek (to bardzo różne rzeczy) sporządzić materac. Ha! Potrafię rozpalić ognisko, w każdej sytuacji. Prawie każdej… Koło mojego domu, pod jego ścianą, stoi pieniek, dam zatem wiarę autorowi i od czasu do czasu siądę na nim, przez chwilę postaram się pomedytować. Albo – co pewnie lepsze – bezmyślnie pogapić się na niebo.
Gdy docieram do ostatnich rozdziałów i ostatnich akapitów, zyskuję pewność, że poradzę sobie będąc sam na sam z leśną knieją. No i wiarę, że nie ma się tu czego bać. Może… jedynie kleszczy, o tym zresztą przestrzegają też i autorzy: „jest tylko jedno zagrożenie, na które musisz uważać. Kleszcze”.
Co do książki, nie mniej niż „leśne” rady, frapuje zaskakująca niebanalnością „autobiograficzna” podróż w czasie. Opis umysłu nastolatka i jego strachów. Chłopaka, który z premedytacją odmawia sobie słodyczy (muszę się oczyścić). Wyrzucającego z półki, daleko bo do przedpokoju, hard rockowe płyty: „między słowami piosenek czai się diabeł, wymknie się z nich nocą i zawładnie umysłem (…) stanę się ćpunem o niewidzących oczach (…).” Mężczyzny, który z kontaktu z przyrodą czyni pomysł na życie.
Markus Torgeby, Frida Torgeby: Pod gołym niebem. Żyj w rytmie natury. Wydawnictwo Znak. Litera nova, Kraków 2021