Zapraszamy młodszych Czytelników do udziału w lipcowych konkursach !! Regulamin konkursu „Baśniowa Akademia” I. Postanowienia ogólne Organizatorem konkursu jest Miejska...
Zobacz więcejSerdecznie zapraszamy na warsztaty dla dzieci i rodzin prowadzone w czterech grupach wiekowych: Dzieci w wieku 3-4 lata wraz z...
Zobacz więcejSerdecznie zapraszamy na wernisaż wystawy pokonkursowej Świat w 2021 roku - 8 lipca 2022 roku (piątek) o godzinie 18:00, Miejska...
Zobacz więcejREGULAMIN KONKURSU FOTOGRAFICZNEGO „Blisko a pięknie” § 1. Postanowienia ogólne Organizatorem Konkursu Fotograficznego „Blisko a pięknie” (zwanego dalej Konkursem) jest...
Zobacz więcejMiejska Biblioteka Publiczna zaprasza na spotkanie autorskie Natalii Szyszkowskiej 12.07.2022 (wtorek), godz. 17.30, Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Mickiewicza 17 Natalia...
Zobacz więcejRok 2022 Sejm ustanowił Rokiem Romantyzmu Polskiego. W uchwale wskazano, że w roku 2022 przypadają dwusetne urodziny tej epoki i...
Zobacz więcejSerdecznie zapraszamy naszych Czytelników do całorocznej zabawy! Każdego 5 dnia miesiąca pojawi się nowe kryterium po jaką książkę należy sięgnąć....
Zobacz więcej
Kto jest gotów oddać swój salon we władanie… kunom? Odstąpić wannę wydrze? Co trzy godziny karmić pisklaki? Rezygnować z wakacji, by doglądać młodych bocianów?
I co – chętnych brak?
Niełatwo ratowanie zwierząt uczynić priorytetem swojej codzienności. Zachwyt nad małą orzesznicą, pięknym bocianem czy inteligentnym krukiem to naprawdę za mało. Prócz sympatii do różnych żyjątek trzeba też mieć ogromną wiedzę. Bo przecież błąd w diecie, budowie klatki czy wzajemnych relacjach może mieć katastrofalne skutki! Często trzeba też przełamać własny opór – by np. przygotować dla podopiecznego wartościowe śniadanie, serwując mu pokrojone… myszki.
W fascynującej książce Kuna za kaloryferem Adam Wajrak wspomina małe i większe zwierzęta, którymi opiekował się wraz Nurią Fernandez na przestrzeni kilkunastu lat. Zaskakujące przygody, opisywane przez człowieka o ogromnej wiedzy, wrażliwości i zdolności snucia wciągających opowieści, różnią się od większości „książek o zwierzętach” wypełniających biblioteczne półki. Dlaczego? Chyba głównie za sprawą swej autentyczności – do której niekoniecznie jesteśmy przyzwyczajeni. Lektura książek Wajraka to zawsze wyprawa w naturę – nawet jeśli nie ruszamy się z domowego fotela (choć kto po przeczytaniu tych tekstów nie spojrzy z większym zaciekawieniem w niebo, nie wybierze się choćby do parku?).
Natura jednak nie jest jednoznaczna, a już na pewno nie ckliwa i sentymentalna, jak wiele okołozwierzęcych opowieści dla dzieci. W naturze agresja, walka o terytorium, eliminacja słabszych nie są czymś nadzwyczajnym. Nie każda historia kończy się też happy endem…
Lata praktyki w domowym ośrodku rehabilitacji, wiele nauczyły autora. Z biegiem czasu, i często bardzo trudnych doświadczeń, zmienił postępowanie. A choć lektura jego opowieści jest tak ciekawa, warto skorzystać z mądrości, którą przekazuje czytelnikom:
dzikie zwierzęta najfajniej obserwować na wolności, gdy są u siebie. Nawet jeśli miałoby to trwać kilka sekund, jest to cudowna przygoda (…). Trzeba się kierować rozumem, a nie sercem, co bywa bardzo trudne.
Niepowtarzalne zdjęcia oraz niesamowite (choć przecież prawdziwe!) historie sprawiają, że Kuna za kaloryferem z łatwością znajdzie czytelników – w najróżniejszym wieku.
Adam Wajrak, Nuria Selva Fernandez, Kuna za kaloryferem, Agora, Warszawa 2020, s. 416